O PANIEŃSKICH WIECZORACH W CZERWONYCH KOLORACH.....

Wieczór panieński, czyli ostatni wieczór wolności dla dziewczyny która ma oddać  się w niewolę i przyjąć jarzmo małżeńskie.... Brrrr
Wśród moich znajomych nie do końca było jasne co i jak,więc poszperałam tam i ówdzie....


Z zasady i tradycji Wieczorem Panieńskim powinna się zająć świadkowa, ale świat się nie zawali, jeżeli weźmie się za to przyjaciółka, czy siostra (wszystko jedno), ale urządzając, pamiętajmy o pierwszej, najważniejszej rzeczy :

NIE URZĄDZAMY WIECZORU PANIEŃSKIEGO POD SIEBIE.

Szczytem żenua jest stworzenie takiej imprezy, gdzie na całego bawią się wszyscy, a bohaterka dnia siedzi w cicho w kącie z męczarnią wypisaną na umalowanej twarzy.

W zależności od temperamentu i upodobań przyszłej panny młodej imprezę możemy zrobić: 

•  grzeczną (taką w restauracji, SPA, w pięknych wizytowych sukniach bo wieczór panieński może i rządzi się swoimi prawami, ale nie każdemu odpowiada impreza  z  wackami na głowie i chippendalesem tańcującym na stole), a wtedy grzecznie po winku, może skromne sto lat a przed dwunastą do domu i lulu.

• albo i nie grzeczną, na której wszystkie chwyty dozwolone, chłopy na stole,alkohol leje się strumieniami ................

zróbmy dziś imprezę jakiej nie przeżył nikt niech sąsiedzi dzisiaj walą  walą walą do drzwi.......

Osobiście opowiadam się za  imprezą nr 2, bo nie mam pojęcia co się robi na takiej grzecznej imprezie, może je się tort widelczykiem,dyskutuje kulturalnie.....

Program takiej zabawy w wersji niegrzecznej jest w zasadzie dowolny.
Można też urozmaicić imprezę jakąś pasją, albo marzeniem naszej przyszłej panny młodej.
Przejażdżka motocyklem, może paintaball, a może koncert ulubionego artysty czemu nie....

Imprezę można urządzić w zasadzie gdzie się chce. Fajnie,jak ma się ku temu warunki w domu,ale jak się mieszka z na ten przykład uroczą przyszłą teściową, czy marudzącymi rodzicami, lepiej wykosztować się na lokal - bajzel ktoś uprzątnie, a nad głową nikt głupio nie kwęka.....

Porządny niegrzeczny wieczór panieński nie może też obejść się bez tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli pikanterii i erotyzmu.

Dobrze jest, kupić wcześniej mnóstwo akcesorium  i gadżetów przygotowanych specjalnie na Wieczory Panieńskie.
Oferta jest ogromna,od totalnego kiczu do naprawdę fajnych rzeczy i jak się ktoś kopytami zaprze, to wacki mogą być wszędzie : na szklankach, talerzach, szmatkach i wszystkich dekoracjach na których da się wacka zamontować.

Można też przygotować  wszelkiego rodzaju testy, zabawy i konkursy z pieprzem, które mają  rzekomo przygotować nieszczęśnicę do przyszłego pożycia małżeńskiego; ale, ale....nic na siłę...

 moja przyjaciółka musiała na przykład założyć ustami kondonka na ogórka, a za nim to zrobiła wysłała nam spojrzenie pełne krwawych i bolesnych obietnic.....








Można  też  zrobić zrzutkę i na przykład zaprosić przystojnego pana,który się dla nas rozbierze....

Kiedy zrobić? 
a pamiętacie taki film KacVegas?
No to wszystko w temacie.
a jak macie inne zdanie,to pamiętajcie,że na ślubie będzie fotograf, może kamerzysta  a już na pewno dziki tłum gości  z kamerkami i komórkami.
Waszą skacowaną facjatę będą oglądali wszyscy krewni i znajomi królika, aż do trzeciego pokolenia prawnuków,o ile nie powieszą sobie fotografii na ścianie w ramach rodzinnej pamiątki.

Gwoździem programu  jest tort i to tort nie byle jaki.
I teraz ważne. 
Takiego tortu nie da się kupić sobie ot tak, bo położony na wystawie przestraszył by co delikatniejsze dusze.
Trzeba wcześniej pójść do cukierni i go zamówić.
Inaczej dupa blada.

Najpopularniejsze są ciacha w kształcie wacków

Ale jak ktoś ma fantazję..... To czemu nie....

dla grzecznej i cnotliwej niewiasty też się coś znajdzie

Na koniec moje panie, temat najbardziej ulubiony, czyli  prezenty dla żonkosi.

Powiem wam, że osobiście nie lubię i patrzeć bez mdłości nie mogę na prezenty typu  pluszowy penis,  czy trzepaczka do jajek z wackiem. głupie to i bezużyteczne.

Ale, żeby było sprawiedliwie swoim zwyczajem zrobiłam ranking, wśród przyszłych panien, co chciałby dostać, znaczy się.

Miejsce pierwsze
Seksowna bielizna,uznana za najlepszego przyjaciela każdej młodej mężatki .

Po pierwsze  przyda się i podczas nocy poślubneji podczas miodowego miesiąca, i każdej innej  możliwej erotycznej okazji, bo nic tak na chłopa nie działa jak dobrze ubrana, a właściwie rozebrana kobieta.

Po drugie,jest szybciej dostępna niż kapcie z penisem.

Miejsce drugie :
Wszelkie akcesoria do uprawiania miłości;
na przykład jadalne  lizaki,pisaki i inne tym podobne, łącznie z bielizną jadalną....

Miejsce trzecie : 

gadżety, ale dziewczyny podkreśliły, że proszą o takie, które można schować przed ciekawskimi gośćmi

I to by było na tyle ..


MIŁEJ ZABAWY