Występuje już w okresie przedszkolnym, w czasie dojrzewania staje się coraz bardziej powszechna. Nie jest aprobowana w naszym społeczeństwie wśród osób dorosłych. Mowa oczywiście o masturbacji. Autoerotyzm przez wiele stuleci stanowił zachowanie seksualne, które było krytykowane i starano się mu przeciwdziałać. Dotyczyło to wszystkich grup wiekowych, zarówno dzieci, młodzieży jak i osób dorosłych. Jeszcze w poprzednim stuleci uważano, że prowadzi do wielu zaburzeń fizycznych i psychicznych. Osobie, która uprawiała masturbację mógł grozić paraliż, ślepota, a nawet śmierć. W związku z tym wymyślano wiele metod i przyrządów, które miały ograniczyć ten niecny czyn. Mimo wielu pomysłów, nigdy nie udało się całkowicie wyeliminować masturbacji z ludzkiego życia. W ubiegłym wieku, w latach 30. nastąpił przełom w postrzeganiu autoerotyzmu. Uznano, że jest to zachowanie mające pozytywny wpływ na rozwój seksualny człowieka. Jednocześnie zauważono, że chorobliwe powstrzymywanie się przed samodzielnym zaspokojeniem pożądania może wywoływać nerwice i zaburzenia seksualne.
Czy zatem osobie dojrzałej seksualnie wypada się masturbować? Wszystko zależy od okoliczności. Jeśli jesteśmy osobami samotnymi zdecydowanie jest to dobra metoda realizowania własnych potrzeb seksualnych. Dla wielu osób z niepełnosprawnością jest to jedyna forma zaspokojenia pożądania.
To, co może niepokoić to powtarzająca się sytuacja, kiedy dojrzała osoba wybiera masturbację mając jednocześnie możliwość współżycia z drugą osobą. Masturbacja może stać się także nałogiem i wymaga wtedy konsultacji u specjalisty.
Pamiętajmy, że autoerotyzm pozwala poznać własne ciało, a podczas współżycia seksualnego może stanowić dodatkową formę samodzielnych pieszczot, które urozmaicą akt seksualny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz